- autor: seba.t., 2009-11-11 15:18
-
Oto szczegóły
Wyjątkowo w środę grali piłkarze Chemika. Tym razem podejmowali Czarnych Nakło. Spotkanie już w 10 minucie skończyło się dla Daniela Katerli. Chwilę później Bartek Przybysz ładnie dograł w pole karne. Niestety, nie ,,dogadał się" z napastnikiem. Warto wspomnieć, że Bartosz w tym meczu grał z opaską kapitana. W 18 minucie Damian Rysiewski dośrodkował z narożnika, Dawid Paczkowski wyskoczył najwyżej i strzelił gola.
W 30 minucie mogło być 2:0. Po dośrodkowaniu w pole karne Dawid Retlewski głową skierował piłkę idealnie w poprzeczkę. W 40 minucie Szkaradek dostał piłkę w polu karnym i ładnym strzałem wpadkował ją do siatki.
W drugiej połowie Chemik miał przewagę, ale nie potrafił tego udokumentować. Retlewski jeszcze dwa razy trafił w słupek. Bednarek był zbyt koleżeński i wielokrotnie zamiast strzelać podawał. Czarni pomogli naszym umieścić jednak piłkę w siatce. Do podania wyszedł bramkarz lecz niezdecydowany obrońca ją zagarnął. Maciek Kot zawalczył i odebrał ją. Bramka była pusta. Obrońcy nie pozostało nic innego jak faul. Rzut karny wykorzystał Szkaradek. Wkrótce wynik podwyższył Bednarek. Chemik miał jeszcze wiele okazji. Czarni potrafili podejść pod bramkę Andrzeja Retlewskiego, ale zagrozić jej już nie. Warto wspomnieć, że nasz bramkarz w ostatnich 6 meczach puścił tylko dwa gole. W sobotę Chemik zagra z Pomorzaninem spotkanie pucharowe. Będzie to ostatni w tym roku mecz.
An. Retlewski- Paczkowski, Grodzki, Przybysz, A. Kacprzak( 70 Frasz)- Szkaradek, rysiewski, jaworski, Konecki ( 25 D. Retlewski)- Katerla ( 10 Kot), Jarzembowski (60 Bednarek)