- autor: seba.t., 2009-09-14 08:28
-
- W każdym meczu walczymy o zwycięstwo i liczymy, że taka droga przyniesie triumf.
Kapitana Chemika spytałem również co myśli o planach budowy nowego stadionu, jak przebiega współpraca z nowym trenerem i który mecz był najcięższy.
seba.t.:Jak pracuje się z nowym szkoleniowcem?
Dawid Wrzos: Współpracę z trenerem Koreckim oceniam bardzo dobrze. Jest on młodym i ambitnym szkoleniowcem stawiającym sobie najwyższe cele. Sam był czynnym zawodnikiem i stara się nam przekazać to czego sam nauczył się na boisku oraz wiary w to co robi. -Który mecz był jak dotąd najlepszy wg. pana?
-Trudno powiedzieć, który mecz był najlepszy. W każdym spotkaniu staramy się walczyć o 3 punkty. Jesteśmy młodym zespołem wierzącym w swoje umiejętności, a jeśli po meczu możemy unieść ręce w geście radości znaczy, że w tym dniu byliśmy lepszym zespołem.-Czy któryś rywal postawił Chemikowi najcięższe wymagania?
-W tej lidze każdy może wygrać z każdym. Chemik ma już swoją uznaną markę, budowaną od wielu lat. Poza tym jesteśmy liderem tabeli, więc każdy zespół motywuje się na nas podwójnie, dlatego też w każdym meczu musimy walczyć przez 90 minut i swoją wyższość udowodnić na boisku.-Jakie cele wyznaczyliście sobie na ten sezon?
-Po spadku z 3 ligi nikt na prawdę nie wiedział jak będzie wyglądał zespół personalnie, kto zostanie, a kto odejdzie , więc ciężko było mówić, że celujemy w 1 czy 2 miejsce. Ostatecznie zespół bardzo się odmłodził, zostało tylko kilku doświadczonych zawodników, ale jak wiemy Chemik słynie z pracy z młodzieżą, dlatego wielu z młodych chłopaków ma ogromną szansę wypromowania się w dorosłej piłce, a my jako zespół stawiamy sobie jeden cel- w każdym meczu grać o zwycięstwo, a może taka droga za kilka miesięcy okaże się skuteczna. -Co pan na pomysł budowy nowego stadionu?
Wydaje mi się, że wybudowanie nowego obiektu na 2-3 tysiące ludzi i bocznego boiska ze sztuczną murawą znacznie poprawiłoby warunki treningowe i bytowe zawodników. Klub z Glinek obchodzi w tym roku 60- lecie dlatego miłym prezentem było by jakby ten projekt powstał jak najszybciej, ale nie tylko na planach architektów, ale również w rzeczywistości-Ile miał pan lat, kiedy zaczął pan trenować piłkę i w jakim klubie?
-Jestem mieszkańcem Bydgoszczy, a dokładnie dzielnicy Fordon i swoją przygodę z piłką rozpocząłem w wieku 10 lat w Uczniowskim Klubie Sportowym przy SP 44-Po odejściu Łukasza Waldy gra pan jako kapitan. Czy czuje pan większą odpowiedzialność za wynik i grę drużyny?
-Na pewno tak, Wzywanie to ogromne, ale mam nadzieję, że nie zawiodę kolegów i że nie będą żałować moich decyzji. Moim osobistym celem jest żebyśmy byli zespołem przez duże ,, Z ". Bez wielkich nazwisk, ale 23 równych chłopaków, którzy mogą wiele-Dziękuje za wywiad
-Dzięki