- autor: seba.t., 2013-08-26 23:32
-
Chemik wygrał z Legią Chełmża 1:0. Po meczu spytaliśmy trenera Arkadiusza Glazę o jego zdanie na temat tego spotkania i postawy zespołu.
Sebastian Torzewski: Dzisiejszy mecz kosztował Pana sporo nerwów, ale jednak udało się dopisać trzy punkty.
Arkadiusz Glaza: Było trochę nerwów, szczególnie w II połowie. W pierwszej Legia nam nie zagroziła, oddała tylko jeden strzał. W drugiej nie miała już nic do stracenia i zdecydowanie zaatakowała. Mogliśmy prowadzić 2:0. Damian Lewandowski powinien wykorzystać sytuację sam na sam i uspokoiłby grę. Tak się nie stało, a my niepotrzebnie się cofnęliśmy. Legia miała za dużo rzutów wolnych, grała w stylu angielskim, na aferę i o mało co nie strzeliła gola. Nerwy były do końca i są to ciężko wywalczone trzy punkty.
- Mimo to po czterech meczach zespół ma 10 punktów i przewodzi ligowej tabeli.
- Tak jest, bilans mamy dobry. Bardzo ważne, że już cztery mecze ligowe, a pięć z pucharowym, zagraliśmy na zero z tyłu. Gra obronna wygląda więc całkiem dobrze, choć dzisiaj było z tym różnie. Wyszliśmy jednak z tego obronną ręką i trzeba się cieszyć.
- W środę pucharowy mecz z Łochowem. Kluczowi zawodnicy będą mogli odpocząć czy desygnuje Pan do gry pierwszy skład?
- Najprawdopodobniej dam pograć tym, którzy dostawali mniej szans. Podstawowi zawodnicy będą odpoczywać przed meczem z Drwęcą, bo nie będzie to łatwe spotkanie.