- autor: seba.t., 2012-11-12 23:43
-
Zwycięstwo z Rol.Ko nie przyszło łatwo, ale bardzo cieszy. Jedyne czego można żałować to fakt, że w tym roku chemicy o punkty już nie zagrają. Co na temat ostatnich spotkań, jak i najbliższych miesięcy sądzi Dominik Ostrowski?
Sebastian Torzewski: Drugie z rzędu zwycięstwo musi cieszyć. Nie przyszło ono jednak łatwo.
Dominik Ostrowski: Pierwsza połowa nie była zbyt ciekawa. My oddaliśmy zaledwie dwa niecelne strzały, a goście stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji, ale nie potrafili ich wykorzystać. Nasza gra nie wyglądała najlepiej, nie potrafiliśmy wymienić nawet kilku podań, czego rezultatem było dużo strat. Druga połowa wyglądała już lepiej. Zaczęliśmy grać piłką i stwarzaliśmy sobie dobre sytuacje. Bardzo dobrą zmianę dał Jędrzej Florek, który miał udział przy obu bramkach. Bardzo żałuję, że nie udało się zachować czystego konta. Najważniejsze jednak, że zdobyliśmy trzy punkty. Mecz w naszym wykonaniu był całkiem dobry, zwłaszcza druga połowa.
W końcówce byliście jednak blisko wypuszczenia zwycięstwa z rąk. Nie dało się uniknąć takich emocji?
Końcówka meczu była bardzo nerwowa Niepotrzebnie straciliśmy bramkę. Obwiniam się za to, gdyż wynikała ona z braku komunikacji między mną a murem. Gol dodał gościom nadziei. W dodatku drugą żółtą kartkę otrzymał Michał Kacprzak. Na szczęście pokazaliśmy charakter i dowieźliśmy prowadzenie do końca.
Po takiej końcówce można chyba żałować, że następne mecze o punkty dopiero na wiosnę.
Na pewno cieszymy się z tego, że udało nam wygrać dwa ostatnie mecze. Te zwycięstwa mocno nas podbudowały Rzeczywiście szkoda, że w tym roku nie zagramy już o punkty, bo zespół właśnie teraz złapał dobrą formę. Teraz pozostaje nam tylko dobrze przepracować okres zimowy i wiosną walczyć o ligowe punkty. Mam nadzieję, że cała runda wiosenna będzie wyglądać jak te dwa ostatnie mecze.
Dziękuję za rozmowę i gratuluję zwycięstwa.
Dzięki
4
