- autor: seba.t., 2011-10-16 19:24
-
Bydgoskim piłkarzom mecze z Piastem Kobylin nie wychodzą. Ostatnio Krzysztof Kendzia strzelił im gola w 90 minucie i przesądził o wygranej swojej drużyny. Tym razem emocji do ostatnich sekund nie było. Kendzia zdobył cztery gole, a Chemik odpowiedział tylko trafieniem Mateusza Smerlińskiego.
Mecz od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. W 3 minucie groźny strzał wybronił Ostrowski, chwilę potem Norkiewicz strzelił tuż obok słupka. Przez ponad 30 minut trzymał się bezbramkowy remis. W 35 minucie piłkę ustawił Krzysztof Kendzia. Strzelił z rzutu wolnego w okienko i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.
39- latek kolejnego gola zdobył w 52 minucie. Wykorzystał zamieszanie po rzucie wolnym i z bliska uderzył do bramki. Po chwili chemicy zdobyli kontaktowego gola. Błędy miejscowych obrońców i podanie Wiktora Osińskiego wykorzystał Mateusz Smerliński. Na więcej Chemików nie było stać, a tymczasem Kendzia nie powiedział ostatniego słowa. W 61 minucie wyskoczył najwyżej i zdobył gola po rzucie rożnym. 10 minut później strzelił swojego czwartego gola. Skończył tak samo jak zaczął- dobrym uderzeniem z wolnego.
Chemik znowu stracił 4 gole. Tym razem wszystkie po stałych fragmentach gry.
Piast Kobylin- Chemik Bydgoszcz 4:1
1:0 Krzysztof Kendzia 35'
2:0 Krzysztof Kendzia 52'
2:1 Mateusz Smerliński 54'
3:1 Krzysztof Kendzia 61'
4:1 Krzysztof Kendzia 71'
Chemik: Ostrowski- Sarnowski, Wojda, Rudziński, Osiński- Tokarski (61 Tuszyński), Prejs, Smerliński (74 Kempa), Kaniecki, Kardasz- Biernacki ( 82 Zaworski)
Żółte kartki (Chemik): Rudziński, Kardasz, Wojda
foto: http://piastkobylin.futbolowo.pl/